Kolejny pożar działki. To seria?
Do naszej redakcji zgłosiła się zaniepokojona mieszkanka naszego miasta, z informacją, że dziś w nocy spłonęła szopa na ogrodzie działkowym niedaleko stadionu przy ulicy Sportowej. Nie jest to pierwsza sprawa tego typu, ponieważ na przestrzeni roku doszło do podobnych zdarzeń przynajmniej dwa razy.
Właściciele działek są zaniepokojeni, ponieważ mają prawo przypuszczać, że pożary mogą się powtórzyć. Proszono zarząd działkowców o interwencję w sprawie objęcia monitoringiem najbardziej uczęszczanych miejsc wokół ogrodów, jednak do dziś nie rozwiązano tej kwestii.
Działkowcy są bezradni. Ciężka praca, którą wkładają w utrzymanie ogrodu działkowego może być stracona w jednej chwili. Najprawdopodobniej nikt wtedy nie poniesie za to konsekwencji z powodu braku świadków, bo jak wiemy zimą rzadko przebywa się na ogródku.
Próbowalismy skontaktować się z PZD ROD Róża, jednak do chwili ukazania się wpisu, nie udało się nam to. Liczymy na ustosunkowanie się do sprawy przez Zarząd, co na pewno opublikujemy.
Fotografie dzięki uprzejmości naszej czytelniczki
PONIŻEJ ZDJĘCIA Z POŻARU Z LIPCA 2018: