Czy nasze dzieci rozumieją brutalny świat...
Wczorajsza tragedia w Mrowinach zmusza do refleksji i zastanowienia nad świadomością i bezpieczeństwem naszych dzieci
Wczoraj w godzinach wieczornych całą Polskę obiegła informacja, że odnaleziono ciało poszukiwanej 10-letnej dziewczynki z Mrowin. Nie przesadzając o przyczynach i przebiegu tej straszliwej tragedii warto, aby przytoczona sprawa była punktem wyjścia do zastanowienia się nad świadomością naszych dzieci co do zagrożeń jakie codziennie spotykają na swojej drodze.
Co do brutalności i bezwzględności dzisiejszego świata nie ma najmniejszych złudzeń. Codziennie jesteśmy zasypywani nowymi informacjami o tragicznych wydarzeniach. Zabójstwa, gwałty, przemoc to kwestie odmieniane przez wszystkie wypadki. Nasza wrażliwość i czujność jest stępiona. Często ma się poczucie, że te wszystkie sprawy dotyczą innych nie nas. Rzeczywistość może jednak to wszystko zrewidować.
I tu pojawia się kwestia świadomości dzieci. Czy jesteśmy pewni, że nasze dziecko nie wsiądzie z nikim obcym do auta? Czy nasze dziecko nie pójdzie z obcym za spacer? Czy nasze dziecko jest odporne na argumenty znajomości z rodzicami przez co skraca się dystans z obcym? Często rodzice są zadowoleni, że ich dzieci są odważne wobec obcych. Młody urwis zawsze poda rękę na przywitanie, wejdzie w rozmowę ze starszym, nie ma kompleksów i zahamowań wobec obcego uważając, że każdy jest dobry. Czy na pewno jest to dobry objaw? Czy nasze dzieci rozumieją zagrożenia jakie je codziennie spotykają? nszym obowiązkiem jest uczulać dzieci na wszystko z czym mogą się spotkać. Nie chodzi tu o straszenia, ale uczulanie, że obcy nie zawsze znaczy przyjaciel.
Nasza Gmina na szczęście nie została doświadczona taką tragedią, ale już 12 kilometrów dalej odnaleziono martwe ciało. Róbmy wszystko co w naszej mocy, aby bezpieczeństwo naszych dzieci było nie zakłócone.
Marcin Burski
Foto: dzieckojestnajważniejsze.pl